środa, 1 lutego 2017

Od Sebastiana CD Alie

Obudził mnie huk i krzym dziewczyny. Najwidoczniej nej wilk ma w dupie to, że człowiek śpi na łóżku a zwierze gdzieś indziej.
Gdy dziewczyna podeszła do okna zapytała mnie czy myślałem kiedyś o ucieczce z tego miejsca. Kto by nie myślał...
- Tak. Chciałem stąd uciec i być ponownie wolnym ale nie ma na to najmniejszy szans. Może kiedyś wrócimy do swojego poprzedniego miejsca ale nie teraz. Nie kiedy istnieje strefa - powiedziałem podchodząc do Alie i opierając się rękoma o górne rogi ramy okna.
- Największym marzeniem jest teraz wolność.
- Wiesz... to może się nie spełnić. Niestety - westchnąłem i zabrałem ręce.
Odwróciłem się do łóżka a następnie zabrałem dwie poduszki i kołdrę wilkowi. Jak dobrze, że tu jest jeszcze kanapa...
Rozłożyłem ją i ułożyłem poduszki oraz pościel.
- Kładź się. Jak wilk cię zrzuca to tutaj masz jeszcze miejsce.
- Dziękuję - powiedziała cicho nadal patrząc w gwiazdy.
- One są wolne, mogą robić co chcą ale nie zawsze się pojawiają. Znikają w pewnym momencie. My możemy też tak pewnego dnia zniknąć bezpowrotnie...
- Masz rację ale mają swoje pięć minut - usłyszałem jej bardziej radosny głos.
Alie skierowała się w stronę kanapy i ułożyła się wygodnie.
***
Nie spałem prawie całą noc. Coś mi w tym przeszkadzało.
O szóstej nad ranem usiadłem na łóżku i spojrzałem na pokój. Wyglądał on jak noclegownia. Brakuje jeszcze jakiejś jednej osoby i materaca...
Łóżko, kanapa i fotel. Wszystko zajęte.
Przetarłem rękoma twarz i poszedłem pod prysznic i się przebrać.
Gdy wszedłem do pokoju zobaczyłem Alie, która siedziała na kanapie patrząc na wilka, który wycierał mordę w dywan.
- Dzień dobry śpiąca królewno - zaśmiałem się i spowodowałem, że dziewczyna spojrzała na mnie.

< Alie ? > 188cm zapomniałem wpisać :/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty