niedziela, 12 lutego 2017
Od Thomas'a c.d Jaymes'a
Jedyne o czym w tamtej chwili myślałem to*nie daj po sobie poznać, że jesteś ślepy, ludzi to odstrasza i zaczynają tobie współczuć. Nie możesz do tego dopuścić, radzisz sobie i nie potrzebujesz nikogo pomocy*. Powtarzałem to jak mantrę w drodze do pokoju Jaymes'a. Czułem na sobie widok tej hieny co jeszcze bardziej mnie denerwowało i istniała duża możliwość, że się przez to przewrócę. Starałem się jak najmniej używać z pomocy mojej laski by nie było oczywiste, ze bez niej sobie zbytnio nie radzę. Na całe szczęście Wally jest świetna w odwracaniu uwagi ode mnie, nie dość jej wygląd, ale i zachowanie jest jak smierć dla diabetyka. Kiedy ona była obok mnie mogłem być pewien, że nie będę w centrum czyjejś uwagi.
Kiedy dotarliśmy do pokoju usiadłem w fotelu przy małym stoliku, a Wally skoczyła mi na kolana. Jaymes zajął się robieniem herbaty, a gdy skończył postawił dwa kubki na stoliku po czym usiadł po jego drugiej stronie. Wally wystawiła łepek nosem prawie dotykając ucha od kubka. Pogłaskałem są. Oboje udawaliśmy, że dokładnie tak to ma być. Ktoś uważny zauważyłby, że tak tylko wskazywała mi miejsce gdzie znajduje się naczynie, a potem udając, że się przeciąga poruszyła łapką łyżeczkę oraz naczynie z cukrem. Po posłodzeniu herbaty wziąłem łyk i zacząłem rozmowę.
-Jak długo już jesteś w ośrodku? -starałem się unikać kontaktu wzrokowego by nie zauważył mojej prawie całkowitej ślepoty.
-Już jakiś czas... a ty skąd się tu wziąłeś ?- kontury jego hieny położyły się na podłodze niedaleko mnie, czułem, że przygląda się mnie i Wally (która oczywiście wiedząc, że ktoś tak się przygląda zachowywała się zbyt uroczo, co każdego człowieka doprowadzało do uśmiechu i charakterystycznego "awwwwww") . Mając na sobie uważny wzrok Claw czułem się bardzo nieswojo co doprowadzało mnie do szaleństwa. Tak bardzo się bałem, że dowie się o mojej ślepocie.
-Eh, często podróżuję, więc ciężko mi powiedzieć skąd jestem, już sam tak naprawdę tego nie wiem- zaśmiałem się
-Podróżujesz? W jakich krajach byłeś?
-Urodziłem się w Niemczech, ale podobno z pochodzenia jestem Anglikiem, długi okres mieszkałem w Holandii, rok we Francji i jeden w Norwegii, gdzie najbardziej mi się podobało. Chciałbym tam kiedyś wrócić, dlatego byłem tak bardzo zaangażowany w nauce tamtego języka.-upiłem łyk herbaty- A ty ? Podróżowałeś gdzieś?
<Jaymes? Sorry za ten lak pomysłu na końcu ;-; >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
»Spectre : Jane »Płeć: Samiec »Imię: Lionel Charakter : Lionel to spokojne zwierzę, jednak jeśli trzeba potrafi być agresy...
-
Wstałam z ławki, a za mną ruszył ten sierściuch. Najwidoczniej nie spodobała się Akira chłopaka. W sumie rozumne dość stworzenie, niech nie ...
-
Przywołane wspomnienia przyniosły mi trochę ulgi. Przestało się we mnie wszystko gotować, zacząłem myśleć. Usłyszałem cichy płacz, a Carol z...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz