poniedziałek, 6 lutego 2017

Od Ariany CD Selene

Minęło parę dni. Wszystko się tak bardzo skomplikowało, że nie wiem nawet, co o tym wszystkim myśleć. Powinnam zostawić ich obu w spokoju? Ale ja tak bardzo ich kocham, przecież nie jestem ze stali...nie wytrzymam tego wszystkiego. Wstałam błyskawicznie z łóżka, po chwili zakręciło mi się w głowie i widziałam już ciemne mroczki przed oczami, przygotowałam się na ciężki upadek na posadzkę. Ostatnio często mi się to zdarzało. Nic takiego jednak nie nastąpiło, ponieważ poczułam pod sobą ciepłe, całe pokryte sierścią cielsko.
- Dziękuję kochany - dźwignęłam się na nogi i podrapałam doga za uchem
Podeszłam do drzwi, a pies wiernie szedł przy moim boku. Za każdym razem, gdy traciłam stabilność, trącał mnie pyskiem w biodro. Tak przeszłam pół korytarza, zatrzymując się pod pokojem z napisem Martin. Wpatrywałam się w metalową tabliczkę, próbując telekinezą wywołać dziewczynę z pokoju, żebym nie musiała pukać i wychodzić przy tym na desperatkę. Ale do kogo miałabym się zwrócić? Moja najlepsza przyjaciółka jest w szczęśliwym związku, nie mogę tak po prostu z buta jej wbić do życia i nanieść błota. Nie jestem aż taka bezduszna...myślałam, że w ogóle nie jestem...co ta Strefa ze mną zrobiła?
Zapukałam cichutko, gdzieś w głębi siebie modląc się, żeby nikogo nie było w środku. Drzwi jednak się otworzyły, a stanęła w nich ciemnowłosa dziewczyna, którą miesiąc temu byłam gotowa zdzielić po twarzy. A dzisiaj przychodzę do niej o pomoc.
Bez pytania o cel wizyty zaprosiła mnie do środka, pytając czy chcę kawę czy herbatę. Złożyłam zamówienie na mocną kawę, chociaż mleko mi szkodzi. Mało sypiam przez to wszystko.
- Selene...- zaczęłam cicho
- Hm? - spojrzała na mnie, przerywając mieszanie ciepłego płynu w kubku
- Potrzebuję pomocy. Leo mnie nienawidzi, Dylan też. I nie rozumiem nawet, dlaczego...i nie chcę rozumieć, Chce po prostu ich odzyskać - wydusiłam z siebie jednym tchem - Pomożesz mi?


[Selene?C:]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty