niedziela, 8 stycznia 2017

Od Selene CD Ariany

 Obserwowałam z niemałym zaskoczeniem jak Ari oblewa Leo wodą ze sztucznym uśmiechem, a zielonooka poprawia kubkiem coli. O co im chodzi? Dziewczyna bruneta wyszła ze stołówki z uśmiechem na twarzy, ale widać było, że ledwo panuje nad wściekłością.
 Uro poruszył się pod moją sukienką, zaniepokojony zmianą w moich emocjach. Pogłaskałam go i powoli wstałam, niepewnie podchodząc do niekompletnej już paczki znajomych. Na ich twarzach malowały się różne emocje. Zielonooka patrzyła w moim kierunku z zimną obojętnością, granatowooki spoglądał na swojego kumpla z niemałym zaskoczeniem, a Leo wbijał wzrok w stół, tak że nie widziałam jego twarzy.
 - Co się stało? - zapytałam ostrożnie. Zielonooka uniosła lekko brew.
 - Powiedziałaś Arianie niemalże prosto w twarz, że spałaś z jej chłopakiem - stwierdziła chłodno, jakby to wszystko wyjaśniało. Zmarszczyłam w zaskoczeniu brwi.
 - A co w tym złego? - spytałam. Granatowooki przeniósł na mnie zszokowany wzrok.
 - To, że jak ma się dziewczynę, to się innej na boku nie pieprzy! - wykrzyknął. Wzdrygnęłam się słysząc jego ton. Nie byłam pewna czy mówił to do mnie, czy do kumpla. Otworzyłam usta, by coś powiedzieć, ale przerwał mi ostry głos Leo.
 - Nic już nie mów, Selene. Po prostu się w końcu zamknij! - wywarczał, wstając od stołu i wychodząc. Nabrałam ze świstem powietrza, zaskoczona jego wybuchem. Spojrzałam otwartymi szeroko oczami z zaskoczenia po pozostałej dwójce. Dziewczyna wciąż zachowywała się obojętnie, choć widać było w tym echo niechęci, zaś chłopak patrzył na mnie z otwartą wrogością.
 - Suka z ciebie - burknął
 - Ale co ja takiego zrobiłam? - zapytałam, rozkładając bezradnie ręce.
 - Ty sobie jaja robisz? "Dzięki za tą noc"? "Mam nadzieję, że uda ci się doprać poduszkę z mojej szminki"?! Ty jest do cholery poważna?! - krzyknął. Zaskoczona jego wybuchem, cofnęłam się o krok.

 - Co w tym złego? Przecież tylko mu podziękowałam! - zielonooka parsknęła
 - Pieprzyłaś się z jej chłopakiem i przyznałaś się do tego przy niej - powiedziała zimno.
 - Nie zrobiłam nic takiego! - zaprotestowałam - Przenocowałam tylko u niego, bo nie udało mi się wrócić do pokoju przed godziną policyjną!
 - A szminka na poduszce? - spytała dziewczyna już nieco mnie agresywnie
 - Zobaczyłam w lustrze, że mam rozmazaną, więc stwierdziłam, że pobrudziłam mu poduszkę.
 - Taa, wpieprzyłaś mu się do łóżka, to i je pobrudziłaś - powiedział opryskliwie chłopak.
 - Zamknij ryj! - warknęła na niego zielonooka, po czym przyjrzała mi się uważnie. Granatowooki spojrzał na nią wilkiem, ale zamilkł - Serio nie łapiesz o co chodzi? - rozłożyłam ręce w geście bezradności
 - Nie - odparłam, patrząc się na nią z miną niesłusznie ukaranego dziecka. Co było trochę trudne, bo dziewczyna nie dość, że była niższa ode mnie, to jeszcze siedziała - Przecież ja mu tylko podziękowałam za pomoc!
 - To co powiedziałaś, brzmiało jakbyś przyznawała się otwarcie do uprawiania seksu z Leo. A tekst o szmince tylko cię bardziej pogrążył - wyjaśniła zielonooka. Przygryzłam wargę, uświadamiając sobie co za głupotę palnęłam - A on i Ariana są od niedawna razem, więc wyszło jakby ją zdradził.
 Zasłoniłam sobie usta dłonią, otwierając oczy szeroko z przerażenia tym co zrobiłam. Przecież Leo był takim miłym chłopakiem, pomógł mi, a ja zniszczyłam jego związek!
 - Pomóż mi ich pogodzić - powiedziałam błagalnie, spoglądając na nią najbardziej żałosnymi oczkami jakimi potrafiłam. Dziewczyna westchnęła ciężko, ale wstała. Razem poszłyśmy do skrzydła dziewczyn, gdzie zastałyśmy bruneta pod drzwiami Ari.
Leo?

~Dopisek od szefa. Nie obrażę się jak Hailey wydrze na Leo mordę chcąc przemówić mu do rozsądku. Pozdrawiam, Dyktator.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty