wtorek, 24 stycznia 2017

Od Sebastiana CD Alie

Do dwudziestej poerwszej udało mi się ogarnąć pokój... w sumie polegało to głównie na szukaniu piór Savy.
Nie obyło się bez komentarzy w moim kierunku i bez żalenia się jak ja mogłem pozwolić aby jakiś wilk ją w pysku miał.
***
Gdy dochodziła godzina o której miała się pojawić Alie, postawiłem w pół tomnego ptaka na jej patyku.
Jak dobrze, że papugi śpią jak jest ciemno.
Po chwili usłyszałem pukanie do drzwi.
Otworzyłem je i zobaczyłem dziewczynę z puchatym kocykiem.
- Oj, mała biedna dziewczynka - uśmiechnąłem się szeroko.
- Jednak, to ty głupi jesteś - zaśmiała się Alie.
- Dziękuję za komplement - rzekłem i zaprosiłem ją do środka.
Film wybrany. Fakt faktem jest on dość głupi ale niech będzie. Dom w głębi lasu. Jeden z głupszych horrorów ale akurat nic lepszego nie mam, gdyż do wyboru była jeszcze Ludzka Stonoga, Zakonnica i Pirania 3DD.
Wskazałem dziewczynie łóżko.
Alie położyła się na nim i przykryła do połowy kocem.
***
Film zakończył się dwadzieścia minut po godzinie policyjnej.
- Chyba nie wrócisz do siebie - powiedziałem przeczesując włosy dłonią.
Wilk na mnie się dziwnie spojrzał.
Sory mordo, nie patrz się tak na mnie nie mam nic do żarcia...
- Też tak myślałam, że się nie wyrobimy - westchnęła i odkryła połowę drugą połowę oczu.
Pół filmu wyglądało mniej więcej tak samo w wykonaniu Alie. Chowanie oczu pod kocem.
- No więc, znaj łaskę pana i ciesz się udostępnionym łóżkiem - powiedziałem lekko się uśmiechając.
Dziewczyna kilka razy pomrugała oczami.
Łazienka również do twojej dyspozycji.
Alie zniknęła za drzwiami łazienki.
Wyszła po kilkunastu minutach. Poraz kolejny miała na sobie jeansy.
- Dla was niziołki to, koszulki są jak koszule nocne... - powiedziałem lekko się uśmiechając - weź sobie którąś z koszulek i się przebierz, bo w jeansach to nie wygodnie się trochę śpi.
Ale nie odmówiła. Poraz kolejny zniknęła za drzwiami i wyszła w szarej koszulce z napisem We will Rock You.
Teraz moja kolej na zniknęcie.
Zabrałem ze sobą krótkie spodenki i udałem się do pomieszczenia.
Ja wyszedłem praktycznie po chwili.
Z szafy wyciągnąłem sobie koc i usadowiłem się wygodnie w fotelu.
- Jak by coś cię za nogę ciągnęło, to mnie obudź - zaśmiałem się...

< Alie ? > Miało być trochę inaczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty