sobota, 28 stycznia 2017

Od Ari CD Dylana

Jego słowa wydały mi się takie...sztuczne. Nie, to ja mam coś z głową. Właśnie odczuwam potężną falę poczucia winy wobec mojego "eks", który po tym, jak mieliśmy małe nieporozumienie, targnął się na swoje życie. Co się stanie, jeśli dowie się o tym? Niby zapewniał mnie, że chce tylko mojego szczęścia...ale ja wiem, że to tak nie działa. Nie przestanie mu nagle na mnie zależeć...i tak samo mi na nim. To się dzieje za szybko...chociaż ktoś mógłby pomyśleć, że za wolno. Zawsze traktowałam Dylla jak starszego brata, któremu mogę się wypłakać na ramieniu po nieudanej randce...teraz czuję się w roli jego kochanki tak dziwnie. Czy on zawsze coś do mnie czuł? A jak jak zwykle miałam klapki na oczach? I ta cała sytuacja z sierocińcem...nie miałam pojęcia, nigdy mi się z tego nie zwierzał...
- Ari... bądź ze mną szczera - powiedział poważnie, odrywając się ode mnie i przerywając moje rozmyślania
- Najpierw zadam ci pytanie.
- Słucham, księżniczko?
Rozpłynęłam się pod wpływem tego ostatniego słowa, serce zaczęło mi znów szybciej bić, a dopiero co zdążyło się uspokoić.
- Kiedy ty...no wiesz - nie wiedziałam, jak to ubrać w słowa - Pokochałeś mnie?
Zamarłam w bezruchu, czekając na odpowiedź.
- Odkąd zaczęłaś chodzić z Aaronem i musiałem codziennie znosić to, jak się całujecie. - prychnął, jakby wyobrażał sobie w głowie te sceny z udziałem moim i mojego byłego - Ale myślę, że zawsze cię kochałem, tylko nie zdawałem sobie do końca z tego sprawy.

- Myślę, że to tak jak ja... - ujęłam jego twarz w dłonie i uśmiechnęłam się
- Coś kręcisz - spojrzał na mnie tak, że miałam wrażenie, iż przewierci mnie tymi cudownymi oczami na wylot.
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że marszczę brwi. A Dylan zna mnie za dobrze. Westchnęłam cicho, spuszczając głowę i kładąc się obok niego.
- To wszystko dzieje się za szybko - zaczęłam...
Opowiedziałam mu wszystko. Łącznie z moimi obawami wobec Leo. Przez cały czas widziałam, jak stara się nie wybuchnąć, w błękicie jego oczu tańczyły gniewne iskierki. Nie odezwał się jednak ani słowem, nie przerwał mi. Gdy w końcu skończyłam, leżeliśmy obok siebie w milczeniu. Był blisko, ale nie dotykał mnie. To mnie zabijało.
Relationship Goals (@couplegoals) • Instagram photos and videos: - Musimy na razie przystopować -  przerwałam milczenie - Nie mówmy na razie nikomu.
- Rozumiem - powiedział.
Mimo tych słów nie spadł mi kamień z serca, bo wyczuwałam w nich jakiś chłód i rezerwę. Jakby zarzucał mi, że się go wstydzę. Oddalał się ode mnie.
Nie, nie stawiaj znowu swoich murów Dyll...nie pozwolę ci. Razem sprawimy, że znów będziemy czuć. Jak nigdy przedtem. Przysunęłam się bliżej i przytuliłam do jego boku, całując delikatnie w szyję. Żadnej reakcji. Tak się bawimy? Dobrze więc...
Użyłam ostatecznej broni.
- Kocham cię - szepnęłam
Ożywił się nagle i spojrzał na mnie jak na wariatkę. Zawsze wolałam nie zdradzać z tym, jakie uczucia we mnie drzemią. Wolałam zachować to dla siebie...ciężko było mnie zmusić do jakiegoś wyznania. Dylan dobrze wiedział, że takie słowa to dla mnie przełom...nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek powiedziała coś takiego nawet Aaronowi.
- Nic nie mów, po prostu chcę cię mieć dzisiaj przy sobie.
Bo zwariuję, dodałam w myślach.
Uśmiechnął się tylko i pocałował mnie w czoło, odgarniając dłonią, którą mnie nie obejmował, parę niesfornych kosmyków. Poczułam, jak oczy mi się same zamykają.


[Dyllan?:3 Czekam do 20]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty