wtorek, 17 stycznia 2017

Od Savary C.D. Jimina

Książkę odłożyłam na bok, gdyż wiedziałam, że w spokoju nie poczytam. Położyłam się na boku, opierając głowę na ramieniu. Z zaciekawieniem, przeglądałam się Jiminowi, który w całkowitym skupieniu grał na gitarze. Co jakiś czas śpiewał tekst piosenki. Uśmiechnęłam się delikatnie, bacznie patrząc na niego. Miły widok dla oka. Gdy ostatnie dźwięki zaczęły zanikać w przestrzeni w pomieszczenia, zaklaskałam kilka razy.
- Podobało się? – spytał, spoglądając na mnie.
- Panie Park, nie wiedziałam, że ma pan taki talent. – stwierdziłam, puszczając mu oczko. – Urodzony artysta.
- No, to jest dobre stwierdzenie. – powiedział, odkładając gitarę.
- Zagrasz jeszcze kilka piosenek? – zapytałam, robiąc proszącą minę. Wiedziałam, że nie może się oprzeć. – Proszę…
- Serio? – nie dowierzał lekko.
- No naprawdę, noo… - mruknęłam, przykrywając się kocem. Tak dziwnie chłodno się zrobiło.
Jimin uśmiechnął się lekko i ponownie sięgnął po gitarę. Chwilę się nad czymś zastanowił, by zacząć grać. Dźwięk przyjemny dla ucha, ponownie rozszedł się po pokoju. Tak przyjemnie. Nawet nie wiedziałam, kiedy zaczęłam odpływać w Objecia Morfeusza....

< Jimin? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty