środa, 11 stycznia 2017

Od Olivii do Nicolasa

Byłam bardzo zmęczona wręcz wykończona wzięłam szybki prysznic po czym położyłam się spać.
Shogun leżał pod moim łóżkiem a ja nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
Miałam koszmar ... grupa naukowców za targnęła mnie siła położyła na stół mnie a obok na sąsiednim stole był Shogun. Jego oczy były pełne bólu moje pełne łez. Potem gdy sie wybudziłam jego nie było,czułam pustkę nie chciałam żyć. Naukowcy byli w szoku robiac badania jakim cudem przeżyłam rozłączenie. 
Otworzyłam oczy po czym spojrzałam Shogun stał i pił wodę,odetchnęłam z ulgą,że to tylko koszmar  spojrzałam na zegarek była siódma rano. Wstałam umyłam zęby po czym ubrałam się
Po chwili pomalował usta moja ulubiona szminką   Po chwili maznęłam tylko oczy robiąc lekki make up Wreszcie wyszłam z łazienki i napełniłam ogromną miskę Shoguna mięsem mielonym.
-Smacznego kiciu ..
Wyszłam z pokoju i poszłam na stołówkę dostałam pojemnik z moja porcja i od razu zabrałam się do jedzenia. Po śniadaniu wróciłam do pokoju po paczkę papierosów.
-Idziemy na dwór !-uśmiechnęłam sie do tygrysa
Wyszłam na zewnątrz zapaliłam papierosa i usiadłam na jednej z ławeczek.
W pewnym momencie do Shoguna podeszła brązowa wilczyca najwidoczniej chciała tylko się zapoznać i pobawić z tygrysem ale on nie był zadowolony. i Ryknał na nią.
-Shogun uspokój się-powiedziałam wyciągając rękę do wilczycy ta oberwała chwilę.
Moja dłoń spoczęła na jej głowie i pogłaskałam ją. Po chwili ktos do mnie podszedł.
-Widzę,że Rava już zdążyła kogoś zaczepić
-Tak .. nie często spotykam tak miłego Daemona -uśmiechnęłam się
-A co twój to ponurak ..
-Oj lepiej nie nazywaj go tak jest cierpliwy do czasu
-Co za brak manier nie przedstawiłem się jestem Nicolas Oliver Torres
-Miło mi Olivia Arenas ale wole Livii -uśmiechnęłam się
-Czemu palisz ?
-Emm .. bo lubię .. bo to pozwala mi się odstresować
-Serio coś Cie stresuje ?
-Sama myśl rozłączenia z moim Daemonem i pobyt tutaj

<Nico>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty