niedziela, 8 stycznia 2017

Od Lauren cd. Hache +18

No dobra. Wygrał. To było bardzo przyjemne uczucie, gdy pieścił moje piersi, a następnie przeszedł niżej. Gdy był we mnie, poruszał się na początku wolno i płynnie, ale teraz nieco przyspieszył. Nie mogłam przestać jęczeć, to było takie podniecające... muszę przyznać, że miał się czym pochwalić, a poczuć go jest jeszcze lepiej. Wbijałam mu pazury w plecy, robiąc parę zadrapań, ale raczej był na to przygotowany. Świetnie się czułam.

Przybliżył swoją twarz do mojej wpijając się w usta. Otworzyłam je nieco szerzej, dzięki czemu mógł wprowadzić język. To stłumiło moje jęki, czułam się coraz bardziej mokra, aż nie popchnęłam go do góry, przewracając się na niego. Teraz była moja kolej. Oparłam ręce po jego bokach, nachylając się lekko nad nim. Dalej byłam w niego wbita, dlatego zaczęłam poruszać biodrami. Gdy przyspieszyłam potęgując podniecenie, pocałowałam go. Położył dłonie do moich pośladkach pomagając mi się unosić i opadać szybciej. Dobra, był w tym dobry i coś czułam, że ta przyjacielska przysługa nadarzy się jeszcze kiedyś, może i nie raz. W końcu było mi tak bardzo dobrze, jemu jak widziałam także, ponieważ sam nieco sapał i jęczał ze mną. Gdy złączyłam nasze usta, w pokoju został tylko charakterystyczny dźwięk uderzających o siebie ciał. Chłopak się podniósł, ale nie przewalił mnie na plecy. Zamiast tego tylko przybliżył do siebie i sam zaczął się poruszać. To trwało na prawdę długo, ale bardzo przyjemnie. Gdy doszłam, zeszłam z niego. Zdziwiony chciał już coś powiedzieć, ale zamiast tego zdjęłam prezerwatywę z jego penisa, wyrzucając ją do kosza. Uśmiechnięty czekał na mnie opierając się o ścianę. Gdy wróciłam pocałowałam go z uśmiechem, a dłoń położyłam na jego twardym przyjacielu. Ujęłam go w dłoń, ale najpierw zaczęłam się bawić główka, masując palcem. Gdy puściłam jego wargi, zniżyłam twarz tak, że teraz przed sobą miałam jego członka. Polizałam główkę, na co cicho jęknął zadowolony. Przejechałam językiem po całości i ujęłam go w usta. Językiem lizałam główkę, nieco suwając twarz do przodu, a potem do tyłu. Po jakimś czasie robiłam to po całości. Jedną dłonią trzymałam podnieconego członka chłopaka u nasady, a drugą ugniatałam jego jądra. Przyspieszyłam, a chłopak położył dłonie na tyle mojej głowy, przyciskając mnie. Po trzech minutach błogiej rozkoszy chłopak doszedł. Trzymał mnie chwilę, a gdy puścił, odsunęłam się od niego. Połowę połknęłam, a druga połowa wylądowała na mojej twarzy i kołdrze. Wstałam. Chłopak wyglądał na zadowolonego, dlatego się odwróciłam. Wzięłam w dłoń jego koszulkę, wytarłam twarz, a następnie wyjęłam z paczki na biurku papierosa. Spojrzałam na zegar. Była północ, także dzisiaj będę spać u niego. Nie ma wyboru. Po za tym po tej rozkoszy jest już na mnie skazany. Wróciłam na łóżko kładąc się i nie przejmując nagim ciałem, zapaliłam papierosa.
- Zaspokojony facet, to dobry facet - stwierdziłam z uśmiechem. Jeśli tym razem zabierze mi tego i spali pół, wezmę sobie jeszcze trzy.

<Hache?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty