środa, 4 stycznia 2017

Od Alie Cd Sebastiana

Przyjrzałam się dokładnie chłopakowi. Jak to możliwe, że oni odeszli i nic mi nie zrobili ? Kim on jest ? Nigdy go tu nie widziałam.
- Jesteś tu nowy – powiedziałam ignorując jego wcześniejsze pytanie
- Tak, dopiero tu przyjechałem – odpowiedział ze spokojem, a Erkles zawarczał na niego. Nie podobał mu się widok jakiegoś samca i do tego nowego. Podeszłam do niego i zsunęłam to co miał na twarzy. Teraz mogłam mu się dokładnie przyjrzeć. Choć muszę przyznać, że na razie trochę mnie przeraża. Jest dwa razy większy ode mnie.... Nie bardzo mi się to podoba.
- Więc jak ? - pyta ponownie
- Mogę pokazać ci co nieco tak by nas, a przynajmniej mnie nie złapali. - powiedziałam cicho i ruszyłam przed siebie. Słyszałam jak rusza za mną. Nie odezwałam się ani słowem do niego ponieważ nie widziałam takiej potrzeby. Ani nie wiedziała co mam mówić. Erkles cały czas ocierał się o moje nogi i zaczepiał. Pewnie chciał bym teraz uciekła najdalej od niego. Szczerze to w tym momencie ja też tego pragnęłam lecz nie mogłam stchórzyć. Poprosił więc pokaże mu dwa może trzy miejsca. Zaczęliśmy wspinać się na stromą górę. Po dłuższej chwili odarliśmy do mojego ulubionego i najwyżej postawionego dębu. Jest piękny, rozłożysty i rzadko odwiedziny. Zaczęłam się wspinać jak najwyżej mogłam. Spojrzałam w dół i zobaczyłam, że chłopak przygląda się mi. Machnęłam do niego ręką by wspiął się za mną. Już myślałam, że stchórzy lecz po chwili ruszył się. Gdy był już koło mnie wskazałam mu ręką kierunek w który ma patrzeć.
- To jest oddalone od nas ludzkie miasto – pokazałam mu ślicznie wyglądające światła – Pokazać ci co można zrobić w tym miejscu? - zapytałam z lekkim uśmiechem
- Tak.
- Zawyj – powiedziałam, a ten spojrzał na mnie dziwnie – No zawyj
Gdy nic nie zrobił sama złączyłam ręce i zawyłam. Zaraz za mną Erkles, a następnie odezwało się dziesiątek innych. Uwielbiałam to robić.
??? Na razie tak ni jak...      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty