Zlustrowałam chłopaka wzrokiem po czym cicho westchnęłam
-Cóż .. mój brat brał i po za wiele widziałam ..
Shogun automatycznie poszedł do mnie przekazujac mi w myślach
~Livii nie rozklejaj się ..
-I co niby widziałaś ?-spytał się ciekawski chłopak
-Nie przyjemny był widok brata kiedy wziął a potem był jeszcze bardziej agresywny,miał duzo energii ale źle ja pożytkował
-Co masz na myśli mówiąc źle .. ?
-Przemoc na najbliższych nie jest przyjemnym doświadczeniem ..
-Oj nie po każdym środku tak się ma uwierz.. częściej masz dużo energii i pozytywnych wrażeń ..
-Niestety w moim przypadku mogło by to bardzo zaszkodzić mi i Shogunowi .. -wstałam z trawnika
-Wiesz to czy zakładasz czysto teoretycznie ?
-Czysto teoretycznie .. nie lubię mieć wielkich wyrzutów sumienia
Shogun niczym domowy kot otarł się o moje nogi po czym podszedł do Daemona chłopaka
Czuć było napięcie w powietrzu,jednak zignorowałam zachowanie obu ..
-Cóz twój brat musiał być draniem dla Ciebie-stwierdził
-Nie narzekam ale wtedy go nienawidziłam .. wpakował mnie w kłopoty i dlatego tutaj się znalazłam
-Cóż .. może chcesz się przejść ? -to była luźna propozycja z jego strony
Wzruszyłam ramionami a mój wzrok spoczął na Shogunie
-Twój Daemon jak się nazywa ?
-Mówię na nią Lavi
-Jest naprawdę ładna
Poczułam jak Shogun piorunuje mnie swoim spojrzeniem
-Ty i tak jesteś najlepszy kotku-odezwałam się do niego
Wraz z chłopakiem poszliśmy przejść się po placu ..
<Rey>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz