Po próbie postanowiłem iść na spacer. Pożegnałem się z chłopakami i wyszedłem. Nie byłem jakoś specjalnie zmęczony, więc postanowiłem wyjść na świeże powietrze. Zmierzałem w stronę lasu kompletnie ignorując otaczający mnie świat. Nagle na kogoś wpadłem.
- Co się lampisz Jimin? - spytała Savara.
Nie odparłem tylko ją wyminąłem, mrucząc pod nosem tekst piosenki, która miała na kartce.
- Wae honja saranghago honjaseoman ibyeolhae - westchnąłem - wae dachil geol almyeonseo jakku niga piryohae. I need you girl neon areumdawo. I need you girl neomu chagawo.*
Dziewczyna w odpowiedzi prychnęła tylko. Ruszyłem przed siebie nawet jej nie zatrzymując. Moje serce było rozdarte na dwie części. Z jednej strony chciałem za nią biec i błagać, żeby wróciła, ale z drugiej wiedziałem, że jeśli myśli o mnie jak o najgorszym szajbusie to nie mam na co liczyć. Miałem ochotę płakać i krzyczeć jednocześnie. Mimo, że w sumie niczego nie straciłem, czułem się jakbym stracił wszystko. Czułem pustkę w sercu. Jakby część mnie, ta dobra część mnie została ze mnie wyrwana. Zostawiając tylko wrak człowieka. Człowieka, który na nowo zacznie mieć gdzieś wszelakie uczucia związane z miłością. Dawnego mnie. Kiedyś byłem tylko zwykłym playboyem, zmieniającym dziewczyny jak rękawiczki. I pomyśleć, że jedna dziewczyna potrafiła wydobyć ze mnie uczucie miłości. Czułem, że muszę się nią opiekować, prawie oddałem za nią życie. A teraz? Straciłem ją... na zawsze.... Straciłem moją księżniczkę. Czułem jak po moich policzkach płyną słone łzy. Może.... lepiej byłoby... gdybym ze sobą skończył? Przestałbym cierpieć... I w końcu zaznał spokoju...
~ Nawet o tym nie myśl! ~ upomniała mnie Kleo ~ Co ta dziewczyna z tobą zrobiła?!
~ Nauczyła mnie kochać...
~ Ta jasne! Zostawiła cię! Porzuciła! Wyśmiała!
~ Zasłużyłem sobie na to...
~ Wcale, że nie!
~ Tak, Kleo
~ Nie! Nie pozwolę ci ciągle użalać się nad sobą! Byłeś w stanie oddać za nią życie! Kazałeś mi, żebym cie ugryzła! Przywaliłeś sobie kamieniem w głowę i pięścią w oko! Też to czułam!
~ Wiem... przepraszam maleńka...
~ Nie przepraszaj mnie! Torturowali mnie! Dusili! Podłączali do jakiś urządzeń!
~ Kleo wiem... czułem to...
~ Wiesz? WIESZ?! Chcieli nas rozłączyć! A dlaczego?! Przez tą dziewuchę, niewartą nikogo i niczego! Omamiła cię tylko!
~ Nie mów tak o niej...
~ Ale kiedy ty pojmiesz, że to prawda?! Udawała słodka, a gdy przyszło co do czego, zostawiła cię!
~ Ja...
~ Przestań w końcu! Jesli potrzebna ci dziewczyna to masz mnie! Nikt więcej nie jest ci potrzebny! No może poza twoimi kolegami.... Żmija od Rap Monstera jest moja dobra przyja.... Nie o tym gadamy!
Zaśmiałem się lekko.
~ Chodzi mi o to, że ona na ciebie nie zasługuje Jimin. Zraniła cię.
~ No wiem, ale...
~ Przestań w końcu. I tak... I tak w końcu trafimy do Sali Rozłączeń. Mogę tego nie wytrzymać. Ty też nie. A nie chcę, żebyś cierpiał.
Westchnąłem. Miała rację. Skoro cierpię... to po co mam dalej darzyć ją uczuciem? Jednak.... kocham ja.... i tylko ją....
Savara?
* Dlaczego jestem samotny w tej miłości? Dlaczego cierpię w samotności? Dlaczego ciągle cię potrzebuję, skoro wiem, że będę cierpieć? Potrzebuję cię dziewczyno, jesteś taka piękna Potrzebuję cię dziewczyno, jesteś zbyt chłodna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz