czwartek, 29 grudnia 2016

Od Ariany CD Seth'a

Natychmiast spuściłam głowę, udając, że na moim talerzu dzieje się coś ciekawego. Czy aż tak było widać moje gapienie się? Starałam się być dyskretna...a teraz mam ciemnowłosego na głowie. Siedziałam w milczeniu mając nadzieję, że się odczepi, ale on wyraźnie nie chciał dać za wygraną. Usiadł naprzeciwko mnie, kątem oko spostrzegłam, że wpatruje się we mnie. W sumie czemu miałabym mieć mu to za złe? Pewnie nikogo za bardzo tu nie zna.
Szczerze, to wygląda mi na typowego osiłka. Na pewno nie potrzebuje pomocy jakiejś szarej, niczym nie wyróżniającej się dziewczyny.
- Seth jestem - powiedział
Nawet na niego nie spoglądając, wstałam od stołu i skierowałam się w stronę wyjścia ze stołówki.
Ugh, to chyba było głupie...pewnie jeszcze bardziej go zaintrygowałam, to pewnie ten typ człowieka.
Nie czekam na dźwięk jego korków, szybko zniknęłam za najbliższym zakrętem. Miałam zamiar nabrać sił przed treningiem, co nie bardzo mi wyszło, ale nie mogę z tego powodu odpuścić.
Skierowałam się w stronę schodów, ale zamiast wejść na piętro, szybko wślizgnęłam się przez stare drzwi na półpiętrze.
Tylko ja wiedziałam, że nie są zamknięte. Wnętrze było całe w lustrach, każda z czterech ścian. Na jednym było niemal idealne pęknięcie, jakby ktoś celowo je zniszczył. Nie przeszkadzało mi to jednak w ćwiczeniach. Daeron ułożył się w kącie, a po chwili już chrapał. Włożyłam w uszy słuchawki, podłączając je do MP3 i podgłośniłam na maksa. Słyszałam tylko melodię Wolfborn, nic innego do mnie nie docierało. Postawiłam pierwszy krok, drugi...i straciłam rachubę kroków, figur...a najbardziej - czasu.
Nagle podskoczyłam, wydając z siebie krótki krzyk, kiedy czyjeś dłonie złapały mnie w talii.

[Seth?:3]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty